TRAMPKARZE. Punkty potrzebne jak tlen. [FOTO/FILM]

TRAMPKARZE. Punkty potrzebne jak tlen. [FOTO/FILM]

Ważne trzy punkty w starciu z Proszowianką zdobyli nasi Trampkarze. W Wielką Środę co prawda podopieczni Pawła Curyło i Tomasza Synowskiego nie urządzi sobie wielkiego strzelania, ale zrobili to co do nich należało, czyli pokonali swojego sąsiada w tabeli.

Pierwsza połowa nie zachwyciła. Na palcach jednej ręki można było policzyć klarowne sytuacje. Już w 1. minucie Kamil Nawara znalazł się w dogodnej pozycji, ale uderzając lewą nogą nieczysto trafił w piłkę i szansa przepadła. Przez następne dwa kwadranse królowała walka w środku pola. Dopiero w 29. min na strzał zza pola karnego zdecydował się aktywny od początku Oliwier Piątek, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później gospodarze wywalczyli aut na wysokości pola karnego rywali. Długi wrzut w szesnastkę sprawił, że futbolówka wylądowała pod nogami Bartłomieja Żaby, jednak ten trafił prosto w pewnie interweniującego Oskara Kota. Golkiper Proszowianki z jeszcze lepszej strony pokazał się w ostatniej akcji pierwszej połowy. Piątek zagrał prostopadle do wychodzącego na czystą pozycję Mikołaja Krawczyka, jednak ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w jego ręce. Gdyby napastnik olkuszan posłał futbolówkę bliżej dalszego słupka, to pewnie miejscowi cieszyliby się z prowadzenia, a tak pozostał tylko niedosyt i 15 minut przerwy.

Podsumowując pierwszą odsłonę, więcej pracy niż bramkarze miał… sędzia zawodów, który za mało sportową postawę graczy obu drużyn zastosował cztery kary minutowe.

W pierwszej akcji po zmianie stron ponownie za wysoko pocelował Piątek. W następnej sytuacji obok słupka strzelał Bartek Paszczela. Nadeszła jednak 47. min, Krawczyk prostopadłym podaniem uruchomił Michała Pałkę, a ten wychodząc na czystą pozycję podniósł głowę i płaskim strzałem po długim rogu pokonał bezradnego w tej sytuacji Kota. W 50. min z rzutu wolnego dośrodkował Pałka, a przedłużoną piłkę do siatki z ostrego kąta wpakował Mateusz Seweryn. Jest jednak jeden problem, spalony. Chwilę później ponownie anulowana bramka autorstwa Pałki – powód ten sam, ofsajd. 53. min kolejna szybka akcja, Piątek do Pałki, jednak ten prosto w ręce Kota. Zaraz później między słupkami gości nastąpiła zmiana. Kota zastąpił Pypno. Formę rezerwowego golkipera przyjezdnych szybko sprawdził Paszczela, jednak uderzył w środek bramki i golkiper nie miał problemów z wyłapaniem piłki. Później dwie szanse zmarnował Krawczyk. Za pierwszym razem z jego plasowanym uderzeniem poradził sobie Pypno, a następnie wychodząc sam na sam zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i szansa przepadła. Swojej okazji doczekał się też Michał Macałka. Ładnie zszedł z lewej strony na środek pola karnego, ale szukając długiego rogu nieznacznie chybił. W końcu jednak gospodarze dopięli swego. Była 76. min kiedy futbolówkę z lewej flanki dośrodkował Krzysztof Wolski. Akcję umiejętnie zamknął Oskar Błaszczykiewicz trafiając do siatki z najbliższej odległości. Tym sposobem Słowicy postawili przysłowiową kropkę nad „i”. Tak naprawdę goście przez całe spotkanie ani razu poważniej nie zagrozili bramce olkuszan, choć ambitnej postawy odmówić im też nie można. 

- Po tęgim laniu na Garbarni potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jak tlenu. Od początku ruszyliśmy w poszukiwaniu goli, ale długo nic nie chciało wpaść. Byliśmy jednak cierpliwi i doczekaliśmy się w końcu radosnych chwil. Naszą zmorą wciąż pozostaje słaba skuteczność. Wypracowaliśmy sobie kilkanaście dogodnych okazji, a wykorzystaliśmy tylko dwie. Święta spędzimy w radosnych nastrojach, ale wiemy dobrze, że czeka nas mnóstwo pracy aby nawiązać do najlepszych tej ligi. Z całym szacunkiem dla Proszowianki, ale Garbarnia to zupełnie inny kaliber przeciwnika – komentuje trener Paweł Curyło.

OKS Słowik Olkusz – Nowa Proszowianka Top Cars 2:0 (0:0)
1:0 – 47’ Michał Pałka
2:0 – 76’ Oskar Błaszczykiewicz

OKS: K. Seweryn, Kucharczyk – M. Seweryn, B. Żaba, Gąsiorek, J. Żaba – Gąsior, Pałka, Gałka, Piątek, Paszczela – Krawczyk oraz Błaszczykiewicz, Pielka, Tracz, Nawara, Wolski, Macałka.

Proszowianka: O. Kot, Pypno – Kopeć, Kurowski, H. Kot, Oleksów, Tasak, Wilk, Klimek, Raś, Kamiński, Pardała oraz Bujak, Kamiński.

W innych meczach 4. kolejki:
Hutnik Kraków - Bronowianka Kraków 1:3
Piast Skawina - Garbarnia Kraków 0:9
Borek Kraków - Wisła II Kraków (przełożony na 8 maja)

Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości