KLUB. Oby tak dalej!

Piłkarska wiosna się rozkręca, a wraz z nią także i zespoły olkuskiego Słowika, które reprezentują klub w sześciu różnych kategoriach wiekowych. Początek zmagań należy uznać, za bardzo obiecujący, a w szczególności miniony weekend, w którym wygrały wszystkie nasze ekipy!

ORLIKI:
Dwa zespoły prowadzone przez Józefa Ślązaka zdążyły już wygrać dwa wiosenne turnieje, triumfując zarówno w Szreniawie, jak i ostatnio w Kluczach. Warto także wspomnieć o niedawnym wyjeździe do Bielska, gdzie chłopcy z roczników 2004 i 2005 nie dali szans Rekodrowi, wygrywając w okazałych rozmiarach 17:2.

MŁODZIKI:
Inauguracyjne zwycięstwo 4:1 z Przebojem 1937 Wolbrom było jak do tej pory najskromniejszym triumfem chłopców szkolących się pod okiem Rafała Pięty. W dwóch kolejnych spotkaniach dominacja OKS-u nie podlegała dyskusji. Na wynik 9:0 w Pilicy złożyły się hattricki Maćka Urbańskiego i Jaśka Koźlika oraz pojedyncze trafienia Wiktora Kopczyńskiego, Krzysia Świątka i Wiktora Cioska. Równie pewnie – 8:0, Słowik wygrał w Wierbce.

TRAMPKARZE:
Szerzej o początku rundy wiosennej w wykonaniu 15-latków napiszemy w osobnym tekście. Jesteśmy im to winni, ponieważ podopieczni Marcina Sosińskiego udowadniają, że ich jesienny awans na bezpośrednie zaplecze Małopolskiej Ligi Trampkarzy nie był dziełem przypadku. „Słowicy” w pierwszych trzech meczach zdobyli komplet punktów i przewodzą tabeli. Po wygranej z Progresem 4:2, przyszły zwycięstwa z Jadwigą 1:0 (bramka Szymona Skołuckiego) oraz u siebie z Wieczystą 3:2 (dwa gole Skołuckiego i bramka Adriana Dudzika).

JUNIORZY MŁODSI:
Remis 1:1 w Żarnowcu sprawił, że Juniorzy w meczu z Legionem Bydlin musieli wygrać, aby dotrzymać kroku prowadzącej w ligowym zestawieniu drużynie z Przegini. Misja zakończyła się powodzeniem, a 16-latkowie pewnie sięgnęli po trzy oczka, strzelając gospodarzom aż osiem goli. Była w tym meczu jednak chwila zwątpienia, bo mimo prowadzenia 3:0, Bydlin potrafił wyrównać. Ostatecznie po końcowym gwizdku wynik brzmiał 8:3.

SENIORZY:
Pierwszy mecz totalna klapa – porażka w Zedermanie 1:7. Drugie spotkanie totalny pogrom – 7:1 z rezerwami Strumyka Zarzecze. Bilans jak na razie wychodzi na zero.