MŁODZIKI. Drugi komplet punktów!

MŁODZIKI. Drugi komplet punktów!

Po awansie do I Ligi, Młodziki OKS-u zaskakują konkurencję. Na inaugurację wygrali w Krakowie na stadionie Wieczystej 3:0, a w miniony piątek na Czarnej Górze pokonali Nową Proszowiankę. Gola na wagę trzech punktów zdobył Jakub Piekarski. Słowik w tabeli jest drugi, ustępując jedynie faworyzowanej Wiśle.

Przed pierwszym gwizdkiem trudno było wskazać drużynę, która miała więcej szans na zgarnięcie pełnej puli. Obie ekipy udanie zaczęły rundę wiosenną. O wyczynach naszych zawodników dobrze wiemy, natomiast gracze Proszowianki 3:1 wygrali z drugim zespołem Garbarni.

Do Olkusza podopieczni Kamila Macha przyjechali bogatsi o doświadczenie związane z występami na tym poziomie rozgrywkowym, natomiast dla Słowików, a przynajmniej dla tej grupy, przygoda z I Ligą jest czymś dotąd nieznanym. W nowej rzeczywistości olkuszanie jak na razie odnajdują się bez zarzutu, zadziwiając przede wszystkim solidnością w grze obronnej. Defensywę OKS-u należy chwalić, bowiem dwa mecze bez straty gola dobrze rokują na następne tygodnie. Szczelny „mur” to jedno, a umiejętność znalezienia się pod bramką rywali to drugie. Także i w tym przypadku Słowicy wypadają pozytywnie. Na Wieczystej „ukłuli” trzy razy, w piątek przeciwko Proszowiance tylko raz, ale za to niezwykle precyzyjnie.

Była 12. minuta, kiedy gospodarze egzekwowali rzut wolny. Piłkę w kierunku bramki strzeżonej przez Oskara Kota posłał Damian Gąsiorek, a że ta po odbiciu się od słupka wylądowała pod nogami Jakuba Piekarskiego, to „Piekar” nie mógł spudłować.

Pierwsza połowa okraszona golem, przebiegała pod dyktando Słowika. Po zmianie stron znacznie lepiej zaprezentowali się goście. Proszowianka nie mając nic do stracenia ruszyła do przodu w poszukiwaniu trafienia dającego jej choćby remis i rywalom trzeba przyznać, że byli bliscy powodzenia. Na szczęście między słupkami pewnie zagrali Dawid Fidyk i jego zmiennik Daniel Grelewicz. Obaj zanotowali po jednej, bardzo ważnej interwencji.

Szukanie remisu mogło się na przyjezdnych zemścić po indywidualnej akcji Kornela Kozery. Pomocnik OKS-u efektownie zwiódł trzech przeciwników, jednak z jego strzałem poradził sobie golkiper z Proszowic.

Oprócz kilku dogodnych pozycji, spotkaniu towarzyszyła twarda, ale prowadzona w duchu fair-play walka. Zawodnicy obu ekip nie odstawiali nogi, grali z pasją i dużym zacięciem. Może nie było to wielkie piłkarskie widowisko, ale część winy można w tym przypadku zrzucić na deszczową aurę. Tak czy inaczej, bardzo ważne trzy punkty zostały w Olkuszu! 

- Lepiej zaprezentowaliśmy się na Wieczystej, ale w piłce chodzi głównie o zdobywanie punktów. My mamy ich na swoim koncie sześć i jak na beniaminka wypadamy całkiem przyzwoicie. Cieszymy się z udanego startu wiosny, ale zdajemy sobie sprawę, że jeszcze ogrom pracy przed nami - komentuje Rafał Pięta, trener Młodzików OKS-u.

Dobra postawa olkuszan nie dziwi szkoleniowca Proszowianki. - Wiedzieliśmy, że przyjechaliśmy na trudny teren. Słowik to zawsze wymagający rywal. Moje przypuszczenia potwierdziły się. W pierwszej połowie dominowali gospodarze, w drugiej to my byliśmy bliżsi zdobycia wyrównującego gola. Szkoda, że nie udało się nam wykorzystać jednej z przynajmniej kilku szans. Gratuluję trenerowi przeciwników i życzę mu oraz całej jego drużynie kolejnych zwycięstw. My punktów szukać będziemy w następnych tygodniach - zaznacza Kamil Mach z obozu Nowej Proszowianki.

OKS Słowik Olkusz – Nowa Proszowianka Proszowice 1:0 (1:0)
Bramka:
1:0 – 12' Jakub Piekarski

Sędziował: Grzegorz Lisowski (KS Olkusz)

OKS: Fidyk, Grelewicz – Seweryn, Gąsior, Gąsiorek, Pałka, Macałka, Błaszczykiewicz, Kozera, Piekarski, J. Żaba, B. Żaba, Gałka, Tracz, Zub, Nawara.

Proszowianka: Kot – Bujak, Fajer, Gącik, Kopeć, Kwiecień, Oleksów, Przybycień, Wąsowicz, Grygiel.

Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości