SKRZATY. Piłkarskie święto na Dniach Olkusza! [FOTO]
![SKRZATY. Piłkarskie święto na Dniach Olkusza! [FOTO]](https://static.futbolowo.pl/assets/870/3/e/187f1cba1459777b6dc97f6b15f05ebd775d2c.jpg)
W niedzielę 28 maja podczas drugiego dnia Święta Srebra - Dni Olkusza 2017, o Puchar Srebrnego Miasta grali najmłodsi z piłkarskich adeptów, a więc ci urodzeni w 2010 roku i młodsi. Na Czarnej Górze zjawiło się siedem zespołów. Radości oraz emocji nie brakowało, a popisy Skrzatów oglądało liczne grono wspierających ich rodziców.
Na zaproszenie Słowika odpowiedziało pięć klubów: Czarni Sosnowiec, Przemsza Klucze, Champions Olkusz, AP MGHKS Bolesław Bukowno oraz Dłubnia Trzyciąż-Jangrot. Gospodarze wystawili do gry dwa zespoły – jeden złożony z zawodników w roczniku wiodącym, a więc 2010, i drugi gdzie w większości szansę zaprezentowania się szerszej widowni dostali nieco młodsi chłopcy, ci sześcio, a nawet i pięcioletni.
Opiekunami „żółto-niebieskich” jak zwykle był niezastąpiony w takich chwilach duet trenerski Przemysław Michalski – Angelika Nawara. Szkoleniowcy tworzą zgraną parę nie tylko na boisku, ale także poza nim. Co ważne oboje uwielbiają swoją pracę i ze wzajemnością, bo dzieciaki kochają swoich nauczycieli. Dowód? - Osobiście jestem podbudowany tym co pokazują nasi 7-letni podopieczni. Świetnie pracują na treningach co procentuje podczas sprawdzianów na turniejach. Słowik I przeszedł przez turniej jak burza, prezentując świetną grę. Cieszę się, że chłopaki coraz więcej myślą na boisku, realizują zakładane cele treningowe i meczowe oraz grają drużynowo, strzelają bramki ciesząc się futbolem. A to jest przecież najważniejsze w ich wieku – zaznacza trener Michalski.
Niedzielne zmagania zgodnie z założeniami Dni Olkusza, miały być prawdziwym świętem. W takich turniejach bardziej niż o wyniki, chodzi o możliwość spełniania marzeń i gry w jednym zespole ze swoimi kolegami z przedszkoli, czy szkół. Oczywiście nie da się wykluczyć elementu rywalizacji, ale tracone gole w tej kategorii wiekowej smakują zupełnie inaczej niż w starszych rocznikach. Piłka wpadnie do siatki – cóż, trzeba ją wyciągnąć i grać dalej! Cieszy też zdrowe podejście do tematu większości z opiekunów, choć oczywiście jak wszędzie zdarzają się wyjątki.
Wyjątkowa była też pogoda. Mocno się obawialiśmy o aurę, która tej wiosny spłatała nam już niejednego figla. Tym razem warunki do gry były aż za dobre. Błękitne niebo i lejący się z niego żar sprawiły, że z każdą minutą sił na bieganie po zielonej murawie było coraz mniej.
Gospodarze turnieju oznaczeni „jedynką”, a więc ci z rocznika 2010 zagrali na swoim poziomie. 2:0 pokonali Czarnych Sosnowiec, 6:0 ograli Championsów, 2:1 zwyciężyli Przemszę Klucze i po wielkich emocjach okazali się lepsi od młodych bukowian wygrywając 4:3. Do tych rezultatów doszły również dwa remisy – 1:1 z Dłubnią oraz 0:0 ze Słowikiem II. - Wielkie brawa dla drugiej drużyny Słowika, która pomimo różnicy wieku z innymi rywalami dzielnie walczyła w turnieju odnosząc kilka porażek, wygraną oraz remis – komentuje Przemysław Michalski. - Jestem zadowolony z turnieju, mamy w powiecie wielu perspektywicznych chłopaków w roczniku 2010 i przy odpowiednim prowadzeniu zawodników na pewno będzie to procentować w przyszłości – dodaje olkuski szkoleniowiec.
Po dzielnych zmaganiach Małych, Wielkich Bohaterów nadszedł czas na dekorację wszystkich ekip. Oczywiście każda z drużyn otrzymała taki sam Puchar Srebrnego Miasta, dyplom potwierdzający jej udział w turnieju oraz okolicznościowy medal, który w kilku przypadkach do dzisiaj wisi jeszcze na szyjach niedzielnych zwycięzców. Kto wygrał?! Wszyscy bez wyjątku!
Serdeczne podziękowania dla Dyrekcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olkuszu, za pomoc w organizacji turnieju, na czele z dyrektorem Dariuszem Murawskim. Ogromne słowa uznania wysyłamy też w kierunku wszystkich osób w jakikolwiek sposób zaangażowanych w niedzielne wydarzenie na Czarnej Górze.
GALERIA ZDJĘĆ Z TURNIEJU AUTORSTWA Piotra Koniecznego!
Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)
Komentarze