TRAMPKARZE. Brzydka wygrana z Trzebinią.

Futbol bywa przewrotny. Do tej pory olkuszanom nigdy nie było łatwo z MKS-em. Karta odwróciła się w momencie kiedy Słowik U-15 w opinii trenera Pawła Curyło rozegrał jedno ze słabszym spotkań w ostatnim okresie.
- Bardzo słaby i prowadzony w ciężkich warunkach sparing – kwituje olkuski szkoleniowiec. Obu drużynom mocno we znaki dał się porywisty wiatr, który utrudniał granie w piłkę. Nawet kopanie jej do przodu nie należało do łatwych zadań.
Pierwsza połowa na remis, z bramką najlepszego na boisku Mateusza Seweryna. Po zmianie stron Słowicy grali z wiatrem, co potrafili wykorzystać. Z trudnymi warunkami przegrali za to gospodarze, którzy nie mieli pomysłu na wygranie zarówno z OKS-em, jak i siłami natury. Dali sobie wbić trzy kolejne gole i przegrali 1:4. Do siatki trzebinian znowu trafiał Mati Seweryn kompletując hattricka, a swoją bramkę dołożył także Bartłomiej Żaba. Jak widać, na listę strzelców wpisali się jedynie obrońcy. - Z jednej strony nie wystawia to dobrej noty naszym napastnikom, ale z drugiej pokazuje, jak ciekawych mamy zawodników z ciągiem na bramkę od własnego pola karnego – zaznacza trener Curyło.
Opiekun Trampkarzy odniósł się również do powrotu jego podopiecznych na boisko z naturalną nawierzchnią. - Pięć miesięcy nie graliśmy na trawie. To było widać. Chłopcom ciężko było się przestawić na nierówną murawę, mając za sobą długie tygodnie spędzone na sztucznych obiektach. Wbrew warunkom pogodowym i terenowym, słabszej niż zwykle postawy oraz chyba także wbrew logice, Słowik wygrał w Trzebini różnicą trzech goli, czego nigdy wcześniej nie zrobił.
- Taka właśnie jest piłka. Możesz grać ładnie dla oka, a przegrać, ale możesz też się niemiłosiernie męczyć i wygrać z uznanym rywalem. MKS Trzebinia to drużyna na wysokim poziomie, porównywalnym do tych z krakowskiego topu – dodaje Paweł Curyło.
MKS Trzebinia – OKS Słowik 1:4 (1:1)
W najbliższą sobotę meczem z Salosem Dąbrowa Górnicza Słowik U-15 zakończy okres przygotowawczy. Tydzień później ruszają rozgrywki krakowskiej EkstraLigi, w których olkuszanie powalczą o pozostanie na bezpośrednim zapleczu Małopolskiej Ligi Trampkarzy.
Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)
Komentarze