SENIORZY. Hit kolejki z niedosytem.

OKS Słowik Olkusz – Błysk Zederman 3:4
Bramki:
1:1 – Dawid Przybylski
2:2 – Dawid Przybylski
3:4 – Radosław Miętki

Sędziował: Radosław Koterba (Wolbrom)

OKS Słowik: Kajda – Tylec, Miętki, Pachowicz, Ramos – Żurada (Szymański), Karoń (Hein), Przybylski, Piwowar (Wójcicki) – Nowak – Porębski.

Nie bez przyczyny pojedynek Słowika Olkusz z Błyskiem Zederman okrzyknięto hitem września w olkuskiej Klasie B. Otóż obie te ekipy zaliczają się do ścisłej czołówki i mają dużą ochotę namieszać na górze tabeli, która w czerwcu przyszłego roku wyłoni Mistrza tej klasy rozgrywkowej, który zapewni sobie promocję na wyższy szczebel. Z pierwszego korespondencyjnego pojedynku lepiej wyszli goście, którzy na Pomorzanach sięgnęli po trzy punkty.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego, lepiej wyglądała sytuacja miejscowych, bowiem Słowik w dwóch meczach odniósł dwa zwycięstwa. Co innego Błysk, którego mecz z 1. kolejki ze Starym Bukownem został przełożony na listopad, a tydzień temu zespół prowadzony przez trenera i prezesa w jednej osobie - Zbigniewa Stacha, nie poradził sobie z Olimpią Łobzów. Dlatego też wygrana Zedemana w Olkuszu była niejako obowiązkiem do pozostania w grze o najwyższą lokatę.

Zaczęło się po myśli przyjezdnych, ale ich radość z prowadzenia zmącił Dawid Przybylski, trafiając do siatki po wyrzucie piłki z autu i precyzyjnym strzele w kierunku dalszego słupka. Gracze Błysku ponownie objęli prowadzenie i ponownie dali się dogonić. I tym razem w roli głównej wystąpiła nowa twarz w Słowiku - Dawid Przybylski. W okolicach linii pola karnego piłkę otrzymał Bartek Hein, odegrał ją do tyłu, a tylko na to czekał wychowanek Leśnika Gorenice, który nie zastanawiając się długo uderzył nie do obrony przy prawym słupku.

Kolejne dwa ciosy zadali piłkarze z Zedermana, mający za sobą już kilka prób wejścia do Klasy A. Za każdym razem czegoś jednak im brakowało. Pewnie dotyczy to też zwykłego szczęścia, które akurat w sobotnie popołudnie ewidentnie im sprzyjało. W końcówce gola kontaktowego zaliczył jeszcze Radosław Miętki, ale na więcej gospodarzom zabrakło już czasu.

- Nie żałuję decyzji dotyczącej zmiany barw klubowych. W Słowiku szybko znaleźliśmy z chłopakami wspólny język i cieszę się, że mogę im pomóc. Co prawda strzeliłem dwie bramki, choć tak naprawdę mogłem trafić jeszcze ze dwa razy, ale akurat w tych sytuacjach zabrakło już nieco chłodnej głowy – przekonuje jeden z jaśniejszych bohaterów spotkania, Dawid Przybylski.

Mimo porażki Słowik utrzymał pozycję wicelidera. Na szczycie tabeli obecnie znajduje się Olimpia Łobzów, która w weekend bez większych problemów ograła na własnym boisku Strumyka II Zarzecze. I to właśnie w Zarzeczu w najbliższą niedzielę o nietypowej dla siebie porze – bo o godz. 13:00, Słowik zagra w ramach 4. serii gier.

Komplet wyników 3. kolejki:
LZS Stare Bukowno – AP II Przebój Wolbrom 0:0
Olimpia Łobzów – Strumyk II Zarzecze 3:0
OKS Słowik Olkusz – Błysk Zederman 3:4
Leśnik II Gorenice – Dłubnia II Trzyciąż/Jangrot 1:2

e-Słowik - PK