KLUB. Przymusowe pauzy po powrocie zimy.

Nagły powrót zimy storpedował poświąteczne granie o punkty. Wczoraj w Krakowie z Hutnikiem mieli zmierzyć się Młodzicy, a dzisiaj na Czarnej Górze przeciwnikiem Trampkarzy Słowika mieli być ich rówieśnicy z Clepardii. Oba mecze ze względu na kapryśną aurę zostały przełożone na późniejszy termin.
O nowej dacie rozegrania spotkań zadecyduje krakowska centrala piłkarska. Przymusowa pauza nie zdziwiła trenerów naszych ekip. - W Krakowie warunki do gry są dużo lepsze od tych jakie mamy od początku tygodnia w Olkuszu, ale i tak liczyłem się z możliwością odwołania tego pojedynku – mówi Rafał Pięta, opiekun Młodzików.
Jeśli zima nie odpuści, to pod znakiem zapytania stoi także piątkowy mecz Młodzików z AP 21 Kraków na olkuskim stadionie. Obecnie na murawie przy ul. 29-listopada zalega kilkucentymetrowa warstwa białego puchu. Sytuację poprawiłoby tylko błyskawiczne ocieplenie, jednak prognozy pogody na najbliższe godziny nie są optymistyczne. Wydaje się więc, że chłopców z rocznika 2004 i młodszych czeka nieco dłuższy rozbrat z rywalizacją w I Lidze. Wczoraj zgodnie z planem odbyło się tylko jedno spotkanie w ramach 3. kolejki. AP 21 przegrało u siebie 0:2 z Garbarnią.
Los Młodzików podzielili Trampkarze. Oni w środowe popołudnie na Czarnej Górze mieli gościć rówieśników z Clepardii. Ci do Olkusza nie przyjadą, bowiem potyczka została odwołana. - To jedyna słuszna decyzja. W takich warunkach nie da się grać. Chodzi przecież o zdrowie zawodników – zaznacza trener Paweł Curyło. We wtorek w ramach 3. kolejki II Ligi Trampkarzy udało się zagrać na dwóch boiskach. Michałowianka zremisowała 2:2 z Wawelem Kraków, a SMS pewnie 4:0 rozprawił się z Albertusem.
Nowe terminy spotkań wyznaczy PPN Kraków. Można się spodziewać, że oba spotkania Słowikom przyjdzie rozegrać w środku tygodnia.
Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)
Komentarze