KLUB. Z wizytą u Mistrzów Polski!
![KLUB. Z wizytą u Mistrzów Polski!](https://static.futbolowo.pl/assets/870/9/4/59c922036d27ae07aa1464798442cc5d1f8554.jpg)
Winter Camp 2017 zakończony! W tym roku ostatni dzień zimowiska mocno różnił się od pozostałych edycji śródrocznej „dochodzeniówki”. Konsole, planszówki i inne rozrywki zastąpiła wizyta w stolicy, której głównym punktem były odwiedziny piłkarskiego stadionu Mistrzów Polski. Społeczność Legii okazała się bardzo gościnna, a blisko pięćdziesięciu przedstawicieli Słowika tę wizytę zapamięta na długie miesiące.
Po tygodniu ciężkiej pracy na treningach, grach kontrolnych i wyjazdach integracyjnych, nadszedł czas na efektowne podsumowanie feryjnego obozu. Pomysł przejechania setek kilometrów aby zobaczyć obiekt Mistrzów Polski obronił się sam. Młodzi piłkarze oraz ich rodzice chętnie przystali na klubową propozycję i w sobotę jeszcze przed wschodem słońca można było ruszyć w stronę Warszawy. Po drodze wspólne śniadanie, wymiana wrażeń z ostatnich dni, trochę odpoczynku i w końcu się udało.
Chwilę po godz. 11 Słowik podzielony na dwie grupy w otoczeniu pracowników stołecznego klubu oraz oficjalnej maskotki Legii, wszedł na teren stadionu aby poznać go od środka. Pierwsza niespodzianka czekała na młodych olkuszan właściwie zaraz po przejściu przez bramę wjazdową. Otóż z ostatniego przed ligą zgrupowania w Hiszpanii wrócili piłkarze Mistrzów Polski, którzy zaparkowali niedaleko jednej z grup. Była okazja na małą wymianę serdeczności.
Później „Słowicy” weszli wszędzie tam, gdzie na co dzień wstępu nie mają zwykli kibice. Spacer po stadionie rozpoczęli od trybun – poznali ich historię, a także mecze z największą frekwencją na przestrzeni ostatnich lat. Odwiedzili także stanowiska komentatorskie, biznesowe skyboxy, pomieszczenia Gold i Silver Clubów, salę konferencji prasowych oraz usiedli na ławkach rezerwowych tuż przy murawie. Oczywiście nie mogło również zabraknąć pamiątkowych zdjęć z „Kazkiem” - oficjalną maskotką Legii. Podczas zwiedzania każdy miał możliwość zgarnięcia kart z piłkarzami. Trzeba było jednak wykazać się wiedzą na temat historii i teraźniejszości 11-krotnych Mistrzów Polski. Najlepiej z pytaniami p. Adama – pracownika Legii, radził sobie zapalony kibic piłkarzy Jacka Magiery - Olaf Szwajcowski. Odebrał zasłużone gratulacje, miał także możliwość zajęcia honorowego miejsca w sali konferencyjnej.
Jakie wrażenie na „żółto-niebieskich” wywarła wizyta przy Łazienkowskiej? - Myślę, że ogromne. Ja sam jestem pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyliśmy. Z reguły takie stadiony to betonowe molochy. Ten Legii jest inny, odpowiednio zagospodarowany i funkcjonalny. Ponadto nasi przewodnicy otoczyli nas serdeczną opieką, odpowiadając niemal na każde pytanie. Chłopcy mieli możliwość poczucia na własnej skórze atmosfery wielkiej piłki. Dla większości była to pierwsza taka wyprawa i szansa na zobaczenie futbolowej areny od kuchni – mówi Rafał Pięta, założyciel i trener OKS-u, którego nie mogło zabraknąć w stolicy.
Wypad na Legię zakończyła wizyta w Fan Shopie. Wiele pamiątek z herbem Legii przyjechało do Olkusza. - Nieistotne jest to, komu na co dzień kibicujemy. Wisła, Śląsk, Lech czy Legia – wszyscy wymienieni, to wielkie firmy jeśli chodzi o krajową piłkę. Legia to obecny Mistrz Polski i uczestnik europejskich pucharów. Chcemy aby nasi podopieczni mogli się stale rozwijać, również mentalnie. Takie wyjazdy temu właśnie służą – dodaje Maciej Mróz, kolejny z opiekunów Słowika.
Trenerzy Pięta i Mróz mają za sobą bardzo aktywny tydzień, podobnie jak wszyscy uczestnicy zimowiska. To były bardzo efektywne dni, z efektownym zakończeniem, które być może stanie się jeszcze większym natchnieniem w drodze po piłkarskie marzenia! Dziękujemy za cały Winter Camp 2017!
Chłopcy, którzy uczestniczyli w sześciodniowym zgrupowaniu, drugi tydzień ferii zimowych mają wolny. Na zajęcia we wtorek (7 lutego) i w czwartek (9 lutego) w Hali MOSiR Olkusz (ul. Wiejska 1a) – w obu przypadkach na godz. 12:00, zapraszamy tych zawodników, którzy do tej pory odpoczywali, a drugi tydzień laby spędzają bez większego pomysłu. Zarówno we wtorek jak i w czwartek na parkiecie spędzą po dwie godziny.
(PK)
Komentarze