MŁODZIKI. Cracovia odrobiła straty i zgarnęła pełną pulę.

Słowik U-13 w poniedziałek na Czarnej Górze nie sprostał Cracovii. Wstydu jednak olkuszanie nie przynieśli, bowiem do samego końca byli w grze o punkty.

Kiedy w 37. minucie Oskar Błaszczykiewicz dobił strzał w słupek Michała Macałki, Słowik U-13 na przekór tabeli i oczekiwań kibiców gości stanął przed dużą szansą sprawienia niespodzianki. „Pasy” jednak szybko odpowiedziały. Kinga Seweryn co prawda nogą zbiła do boku pierwsze uderzenie krakowian, ale wobec dobitki Macieja Wojtaszka była bezradna.

Krakowianie poszli za ciosem. Za pierwszym razem Michał Dykacz z rzutu wolnego jeszcze minimalnie chybił, ale później po indywidualnej akcji już idealnie przymierzył w kierunku dalszego słupka. Szans do remisu podopiecznym Rafała Pięty nie brakowało. Po rzucie wolnym Michała Pałki efektownie interweniował Krystian Kochan, a w ostatniej minucie po kolejnym stałym fragmencie gry minimalnie głową przestrzelił Mateusz Seweryn.

- Uważam, że z przebiegu spotkania zasłużyliśmy na punkt. Prowadziliśmy, ale goście mieli w swoim składzie sporo indywidualności, czego nam dzisiaj zabrakło. Za nami kolejny solidny mecz, dlatego szkoda, że zeszliśmy z boiska pokonani. Ale trudno, taka jest piłka. Jeszcze wiele szans przed nami. Mocno dzisiaj postawiliśmy się faworytowi – komentuje szkoleniowiec OKS-u.

OKS Słowik Olkusz – Cracovia Kraków 1:2 (0:0)
1:0 – 37' Oskar Błaszczykiewicz
1:1 – 41' Maciej Wojtaszek
1:2 – 53' Michał Dykacz

OKS: K. Seweryn, Urbańczyk – M. Seweryn, Żaba, Pielka, Błaszczykiewicz, Macałka, Sierka, Pałka, Mosur, Rapacz.

Cracovia: Kochan – Bruzda, Skoczeń, Gędłek, Płonka, Dykacz, Bieńro, Grzybowski, Gorzałczany, Lumumdia Diya, Wojtaszek, Chlipała, Różankowski, Cichy.

Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)