TRAMPKARZE. Zdali ostatni egzamin przed ligą.

Słowik U-15 w najbliższą sobotę meczem z Borkiem Kraków rozpocznie wiosenną rywalizację o punkty w krakowskiej EkstraLidze. Podopieczni Pawła Curyło w weekend optymistycznym akcentem zakończyli serię meczów kontrolnych. Olkuszanie wygrali 2:0 w Dąbrowie Górniczej z miejscowym Salosem.

Wynik ostatniej towarzyskiej potyczki został ustalony jeszcze przed przerwą. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Kamil Nawara, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Kapitalnym prostopadłym podaniem obsłużył go Mateusz Seweryn, więc wybiegający z własnej połowy pomocnik OKS-u jedynie dopełnił formalności.

Następnie piłkę ze środka boiska na lewe skrzydło zagrał Kacper Gąsior, który poszedł za akcją i po otrzymaniu sprytnego podania od Jakuba Żaby uderzył w taki sposób, że piłka po rękach golkipera Salosu ponownie wpadła do siatki.

Sytuacji na kolejne gole było sporo, ale znowu wróciły demony z przeszłości, czyli kiepska skuteczność. - Po raz kolejny raziliśmy nieporadnością pod bramką przeciwnika. Cieszę się, że chociaż z tyłu zagraliśmy na zero. Okres przygotowawczy uważam za zakończony. Na finiszu wygraliśmy, co powinno dać nam mentalnego kopa w rywalizacji o punkty – komentuje Paweł Curyło. - Uważam jest jesteśmy dobrze przygotowani do trudów EkstraLigi. Cały czas dużo pracy przed nami, ale postęp jest zauważalny. Teraz ważne żeby dyspozycję z treningów przenieść na boisko w meczu o stawkę – dodaje olkuski szkoleniowiec.

Salos Dąbrowa Górnicza – OKS Słowik 0:2 (0:2)

Blisko trzymiesięczne przygotowania zweryfikuje pierwszy tej wiosny ligowy pojedynek, w którym Słowik podejmie krakowskiego Borka. Ten mecz, jak również pozostałe spotkania o punkty w roli gospodarza olkuszanie rozegrają w Osieku. Z racji rewitalizacji stadionu na Czarnej Górze, to właśnie obiekt zaprzyjaźnionej Spójni w następnych miesiącach będzie domem Słowika.

Biuro Prasowe OKS Słowik
(PK)